idea i tajemnica, czyli co kryje się za drzwiami szafy
W pewnym niezwykłym muzeum w Kijowie jest szafa, przez którą przechodzi się do świata wyobraźni. Niby wehikuł przenosi "odkrywcę" w czasie i przestrzeni. W realnym świecie nie cofniemy zegara, ale możemy napotkać tajne przejście - całkiem jak z literatury czy filmu. Ten motyw jest w architekturze wciąż żywy, tyle że ukryte drzwi strzegą bardzo prozaicznych tajemnic. Różnego typu sprytne zabudowy meblowe, lustra, czy tak ostatnio popularne niewidoczne skrzydła z krytą ościeżnicą, chronią przed wzrokiem banalną codzienność. Ma to szczególne znaczenie w małych mieszkaniach, gdzie nagromadzenie wielu funkcji może powodować chaos. Konieczne jest wtedy podzielenie przestrzeni i jednocześnie stworzenie iluzji przestronności. Pomocne są w tym zwłaszcza lustra - prawdziwie magiczne narzędzie w ręku architekta.
W realizowanym niedawno projekcie mieszkań na wynajem, takie "czary-mary" było bardzo pożądane. Idea tych mieszkań, przeznaczonych dla wszystkich i nikogo bezpośrednio, zakładała, by w jednym pomieszczeniu rozmieścić wszystkie funkcje. Zachować uniwersalną estetykę, ekonomię rozwiązań i maksymalnie wykorzystać powierzchnię. Do powyższego "przepisu" dodałam jeszcze lokatorom nieco intymności, by po całym dniu mogli "przekroczyć próg" swojej szafy i skryć się za lustrzanym odbiciem.